Po raz pierwszy sama wzięłam udział w Book Tourze. Byłam niesamowicie ciekawa dalszych perypetii Drew i Kate i nie mogłam doczekać się lektury drugiego tomu "Zaplątanych". I wiecie co? Okazał się całkowicie inny od pierwszego.
~ * ~

Tytuł oryginalny: Twisted
Autor: Emma Chase
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: czerwiec 2015
Data wydania: czerwiec 2015
Liczba stron: 336
Cena: 39,9 zł
Natalia - ocena: 8.5/10
"Zaplątani" Emmy Chase, czyli pierwsza część przygód Drew i Kate, szalenie mi się podobała. Czytałam ją do tej pory dwukrotnie, z czego drugi raz wspaniale wpasował się w okres, gdy potrzebowałam dobrej książki do rozluźnienia i zapomnienia o wszystkim wokół. Dlatego wyczekiwałam z niecierpliwością wydania drugiego tomu, czyli "Zakręconych". Zakupiłam go w maju na targach, jednak natychmiast go pożyczyłam. Nie zapowiadało się, bym szybko dostała swój egzemplarz z powrotem, więc postanowiłam więc zgłosić się do Book Touru organizowanego przez Cyrysię i Wydawnictwo Filia. Gdy w końcu książka po różnych perypetiach do mnie dotarła, pochłonęłam ją w kilka godzin. Było tak dobrze, jak chciałam i oczekiwałam, mimo że historia różniła się pod wieloma względami od pierwszego tomu.
Kate i Drew układają sobie powoli wspólne życie. Mieszkają razem, pracują razem, wychodzą na miasto razem oraz razem wpadają na obiadki u Alexandry, siostry Drew. Do czasu. Gdy Kate zauważa u siebie kilka zbyt jednoznacznych symptomów, umawia się na badanie w klinice. Nie chcąc alarmować przedwcześnie partnera, kłamie o przyczynie wyjścia. Tym samym uruchamia lawinę zdarzeń, które udowadniają, że czasem warto pomyśleć, zanim się coś zrobi lub powie.
"Zakręceni" rozpoczynają się dwa lata po wydarzeniach z pierwszego tomu. Bohaterowie są już ze sobą zżyci, niektórzy nieco się zmienili - ale nie bójcie się, Drew ciągle jest niezłym rozrabiaką, którego kobiety tak pokochały. Jednak wszystko ma swoje granice i w końcu musiał je przekroczyć, mimo że miał swoje powody - których wierzcie mi, że żadna partnerka nie lubi. Przez jedną sytuację - wydawałoby się, że wyjętą żywcem z szablonu - autorka pięknie i wyraźnie ukazała siłę rozmowy. Czystej, pozbawionej złych emocji, za to pełnej cierpliwości i chęci wysłuchania drugiej osoby.
W drugim tomie jednak musimy pozwolić odejść na chwilę Drew, by móc zrozumieć, co go tak naprawdę wyróżniało. Dlatego stery przejmuje Kate i to ona prowadzi tym razem narrację (z małą niespodzianką od autorki). Poznajemy zupełnie inne spojrzenie na związek niczym z bajki, w którym wszystko było genialne: wspólne wyjścia, znajomi, seks, aż do momentu, gdy to wszystko miało już dość i postanowiło zrobić sobie przerwę od ideału. Bo przecież bycie idealnym jest takie męczące, historie miłosne też muszą odpocząć!
Nie powiem Wam, że książki Emmy Chase wyróżniają się z masy innych romansów fabułą. Przyznaję jednak, że zawierają wątki, które rzadko spotyka się opisane w tak oryginalny sposób. Wydaje się oczywistym, że powrót do początków może okazać się rozwiązaniem problemów lub też po prostu oczyścić umysł i ukazać popełnione na dawnej drodze błędy. Niewielu pisarzy jednak to tak dobrze opisuje i podkreśla jak Emma Chase.
Największym plusem książek Emmy Chase nie są jednak morały, ukryte znaczenia czy oryginalne wątki. Perełkę stanowią bohaterowie - zbudowani z krwi i kości. Pełni emocji, skłonni do popełniania błędów i gotowi do walki z konsekwencjami. Mężczyźni nie wstydzą się płaczu i bywają nazbyt impulsywni. Kobiety zapamiętują wyrządzoną krzywdę i dwa razy zastanawiają się przed wejściem do tej samej rzeki. Postaci drugoplanowe wnoszą do historii więcej niż w przeciętnym romansie. Bohaterowie są po prostu dobrze rozplanowani z każdym najmniejszym szczególikiem i, co najważniejsze, uczą się na błędach. Tylko Drew o nich zapomina, gdy przychodzi w gości do siostry. W końcu on jedynie obrywa po kieszeni za każde przekleństwo, ale winę za wszelkie psikusy zawsze udaje mu się przekazać dalej.
Jestem niesamowicie zadowolona, że mogłam sięgnąć po kontynuację perypetii Kate i Drew tuż po sesji, gdy potrzebowałam rozluźnienia i odsapnięcia od godzin nauki. Książkę pochłonęłam w kilka godzin i fanki pierwszej części zapewniam, że druga jest równie wspaniała, mimo że w kompletnie innym znaczeniu.
Już w sierpniu do księgarni trafi trzeci tom, czyli "Zniewoleni"! Ach, jakże mocno na niego czekam, mimo że tym razem spotykamy się z innymi bohaterami. A! Wydawnictwo zapowiedziało też wydanie kolejnej serii Emmy Chase w przyszłym roku. Jesteście ciekawi, jak autorka się w niej spisała?
"Zaplątani" Emmy Chase, czyli pierwsza część przygód Drew i Kate, szalenie mi się podobała. Czytałam ją do tej pory dwukrotnie, z czego drugi raz wspaniale wpasował się w okres, gdy potrzebowałam dobrej książki do rozluźnienia i zapomnienia o wszystkim wokół. Dlatego wyczekiwałam z niecierpliwością wydania drugiego tomu, czyli "Zakręconych". Zakupiłam go w maju na targach, jednak natychmiast go pożyczyłam. Nie zapowiadało się, bym szybko dostała swój egzemplarz z powrotem, więc postanowiłam więc zgłosić się do Book Touru organizowanego przez Cyrysię i Wydawnictwo Filia. Gdy w końcu książka po różnych perypetiach do mnie dotarła, pochłonęłam ją w kilka godzin. Było tak dobrze, jak chciałam i oczekiwałam, mimo że historia różniła się pod wieloma względami od pierwszego tomu.
Kate i Drew układają sobie powoli wspólne życie. Mieszkają razem, pracują razem, wychodzą na miasto razem oraz razem wpadają na obiadki u Alexandry, siostry Drew. Do czasu. Gdy Kate zauważa u siebie kilka zbyt jednoznacznych symptomów, umawia się na badanie w klinice. Nie chcąc alarmować przedwcześnie partnera, kłamie o przyczynie wyjścia. Tym samym uruchamia lawinę zdarzeń, które udowadniają, że czasem warto pomyśleć, zanim się coś zrobi lub powie.
"Zakręceni" rozpoczynają się dwa lata po wydarzeniach z pierwszego tomu. Bohaterowie są już ze sobą zżyci, niektórzy nieco się zmienili - ale nie bójcie się, Drew ciągle jest niezłym rozrabiaką, którego kobiety tak pokochały. Jednak wszystko ma swoje granice i w końcu musiał je przekroczyć, mimo że miał swoje powody - których wierzcie mi, że żadna partnerka nie lubi. Przez jedną sytuację - wydawałoby się, że wyjętą żywcem z szablonu - autorka pięknie i wyraźnie ukazała siłę rozmowy. Czystej, pozbawionej złych emocji, za to pełnej cierpliwości i chęci wysłuchania drugiej osoby.
W drugim tomie jednak musimy pozwolić odejść na chwilę Drew, by móc zrozumieć, co go tak naprawdę wyróżniało. Dlatego stery przejmuje Kate i to ona prowadzi tym razem narrację (z małą niespodzianką od autorki). Poznajemy zupełnie inne spojrzenie na związek niczym z bajki, w którym wszystko było genialne: wspólne wyjścia, znajomi, seks, aż do momentu, gdy to wszystko miało już dość i postanowiło zrobić sobie przerwę od ideału. Bo przecież bycie idealnym jest takie męczące, historie miłosne też muszą odpocząć!
Nie powiem Wam, że książki Emmy Chase wyróżniają się z masy innych romansów fabułą. Przyznaję jednak, że zawierają wątki, które rzadko spotyka się opisane w tak oryginalny sposób. Wydaje się oczywistym, że powrót do początków może okazać się rozwiązaniem problemów lub też po prostu oczyścić umysł i ukazać popełnione na dawnej drodze błędy. Niewielu pisarzy jednak to tak dobrze opisuje i podkreśla jak Emma Chase.
Największym plusem książek Emmy Chase nie są jednak morały, ukryte znaczenia czy oryginalne wątki. Perełkę stanowią bohaterowie - zbudowani z krwi i kości. Pełni emocji, skłonni do popełniania błędów i gotowi do walki z konsekwencjami. Mężczyźni nie wstydzą się płaczu i bywają nazbyt impulsywni. Kobiety zapamiętują wyrządzoną krzywdę i dwa razy zastanawiają się przed wejściem do tej samej rzeki. Postaci drugoplanowe wnoszą do historii więcej niż w przeciętnym romansie. Bohaterowie są po prostu dobrze rozplanowani z każdym najmniejszym szczególikiem i, co najważniejsze, uczą się na błędach. Tylko Drew o nich zapomina, gdy przychodzi w gości do siostry. W końcu on jedynie obrywa po kieszeni za każde przekleństwo, ale winę za wszelkie psikusy zawsze udaje mu się przekazać dalej.
Jestem niesamowicie zadowolona, że mogłam sięgnąć po kontynuację perypetii Kate i Drew tuż po sesji, gdy potrzebowałam rozluźnienia i odsapnięcia od godzin nauki. Książkę pochłonęłam w kilka godzin i fanki pierwszej części zapewniam, że druga jest równie wspaniała, mimo że w kompletnie innym znaczeniu.
Już w sierpniu do księgarni trafi trzeci tom, czyli "Zniewoleni"! Ach, jakże mocno na niego czekam, mimo że tym razem spotykamy się z innymi bohaterami. A! Wydawnictwo zapowiedziało też wydanie kolejnej serii Emmy Chase w przyszłym roku. Jesteście ciekawi, jak autorka się w niej spisała?