Tytuł oryginalny: Tangled
Autor: Emma Chase
Seria: TangledWydawnictwo: Filia
Data wydania: 04 marca 2015
ISBN: 978-83-7988-346-2
Natalia - ocena: 9/10
Czy mężczyźni myślą tylko o seksie?
Rzadko zdarza mi się czytać książki pisane z perspektywy męskiego bohatera. Jeśli nawet już mam tę możliwość, to trafiam na fantastykę. Gdy zainteresowałam się książką "Zaplątani" Emmy Chase, nie miałam zielonego pojęcia, że opisuje historię z punktu widzenia mężczyzny. Z początku mnie to zdziwiło, ale w efekcie byłam pozytywnie zaskoczona.
Emma Chase jest amerykańską pisarką, mieszkającą w stanie New Jersey. Za dnia - oddana żona i matka, w nocy - pogromczyni klawiatury, której nie straszny sen i zmęczenie, gdy stoi w obliczu ubarwiania swoich postaci. Miłośniczka kofeiny i zapalona czytelniczka. Jej największym marzeniem było wydanie debiutanckiej powieści... która rozwinęła się w serię "Tangled" i pociągnęła za sobą wiele innych.
Drew Evans zawsze dostaje to, czego chce. Jest przystojny, inteligentny, ma kochającą rodzinę, lojalnych przyjaciół i kobiety, które same rozkładają przed nim nogi. Jednym uśmiechem potrafi uwieść każdą. Nie umie jednak walczyć o to, co najważniejsze. Dlatego ostatnie siedem dni spędził w izolacji, w swoim apartamencie, twierdząc, że cierpi na grypę.
Katherine Brooks jest równie błyskotliwa i piękna, a dodatkowo ambitna. Dąży do celu z ogromną determinacją. Gdy dostaje pracę w firmie ojca Drew, odmienia życie nie tylko swoje, ale i Drew. Facet nie może przestać o niej myśleć, mimo że lubią skakać sobie do gardeł. Czy warto w końcu na chwilę przystopować i zmienić przyzwyczajenia?
- Tak w ogóle, jestem Drew. - Wyciągam rękę. - A Ty jesteś...?
Unosi dłoń.
- Zaręczona.
Czekałam na "Zaplątanych" od pierwszej zapowiedzi ze strony Wydawnictwa Filia. Wiedziałam, że książka będzie w sam raz nie tylko dla mnie, ale też dla ukochanej mamy. Lubimy to, co seksowne i zabawne. Po lekturze muszę się przyznać, że trafnie wyczułam pismo nosem. Główny bohater - tak, książka napisana została w całości z punktu widzenia faceta - mówi, o czym myślą mężczyźni, jak radzą sobie z kobietami i na ile można nas przewidzieć. Nieco zaburza to wszelkie złote myśli o tym, iż kobieta jest nieprzewidywalna i nieokiełznana, ale też nie do końca. I kilka naszych przedstawicielek, Drogie Panie, udowodni to pewnemu siebie Drew.
Obie postaci mają niemal diabelskie charakterki. Drew jest pewny swojego uroku i inteligencji. Nie obawia się nudnego życia, gdyż kobiety ściągają do niego niczym ćmy do światła. Jego punkt widzenia ciekawi, odsłaniając pewne mechanizmy kierujące mężczyznami. Sprawdziłam to, podpytując kolegów i z dużą częścią poglądów bohatera się zgodzili. Autorce więc udało się nieźle wgryźć w męski umysł, dzięki czemu czytelniczki mogą znaleźć kilka interesujących pomysłów do wprowadzenia w życie. Nie chodzi mi tu wyłącznie o seks, o którym Drew opowiada mówić... i nie tylko, ale o wiele zachowań naokoło.
Wysunę zresztą śmiały wniosek, że z tej historii również panowie mogliby wiele wyciągnąć. Drew potrafi być romantyczny, jak chce, więc w sumie autorka w sprytny sposób podsuwa mężczyznom ciekawe pomysły na zaskoczenie swoich partnerek. Waszym zadaniem jest podsunięcie "Zaplątanych" partnerowi i zachęcenie do lektury. Gwarantuję, że obie strony będą zadowolone.
Katherine bardzo spodobała mi się jako bohaterka, która ceni to, co ma i nie chce rzucać wszystkiego na jedną kartę. Miała dobrze poukładane w głowie. Najpierw bliscy i rodzina, potem praca i znajomi. Nie zapominała o priorytetach pod wpływem zniewalającego uśmiechu Drew czy kolejnej aluzji (których padało wiele, często w dość bezpośredniej formie). Polubiłam ją po prostu za jej realność i jestem pewna, że w niejednej korporacji pracuje taka panna Brooks.
Równie mocno polubiłam Alexandrę, siostrę Drew oraz Delores, przyjaciółkę Kate. Billy'ego nie lubiłam od początku, pewnie przez narratora.
Jedynym minusem u bohaterów pierwszoplanowych była dla mnie ich przeszłość - nie dowiedziałam się ze stronic pierwszego tomu zbyt dużo na temat tego, kim byli kiedyś, jakie mieli dzieciństwo, jak im się ułożyło życie. Dostałam podstawowe informacje, które musiały się pojawić, bo były powiązane z innym przedstawionym bohaterem lub ważnym elementem fabuły. Szczególiki, pomagające bardziej zrozumieć postać, zostały zakryte przed inne zdarzenia.
Przy książkach wydawanych przez Wydawnictwo Filia nigdy nie skarżyłam się Wam na oprawę graficzną. Tym razem też nie mogę powiedzieć o niej złego słowa. Jest przepiękna! Z miejsca mnie oczarowała, a mając ją wreszcie na domowej półce ustawiłam ją na honorowym miejscu, by wprawiała innych w osłupienie. Zakochałam się w jej prostocie i kolorystyce, jak i w samym pomyśle. Wręcz krzyczy: "Jestem zabawna i romantyczna, weź mnie!" Nie doszukujcie się tylko powiązania z Greyem przez krawat - obie książki łączy tylko ciekawa historia miłosna.
"Zaplątani" Emmy Chase okręcili mnie sobie wokół palca. Podczas lektury dosłownie złapałam się na okręcaniu pasma włosów, jak i nie raz uśmiechałam się pod nosem i przewracałam oczami. Wiele z tych reakcji autorka zdołała przewidzieć w narracji Drew, co tym bardziej mi się spodobało. Jest to kolejna książka, którą polecę czytelnikom Książkowego. I kobietom, i mężczyznom. Panie - dowiedzcie się, co myślą faceci. Panowie - poznajcie nowe, ciekawe sposoby oczarowywania partnerek... i potem podarujcie im tę książkę.
Dajcie się zaplątać w tę historię miłosną.
Obie postaci mają niemal diabelskie charakterki. Drew jest pewny swojego uroku i inteligencji. Nie obawia się nudnego życia, gdyż kobiety ściągają do niego niczym ćmy do światła. Jego punkt widzenia ciekawi, odsłaniając pewne mechanizmy kierujące mężczyznami. Sprawdziłam to, podpytując kolegów i z dużą częścią poglądów bohatera się zgodzili. Autorce więc udało się nieźle wgryźć w męski umysł, dzięki czemu czytelniczki mogą znaleźć kilka interesujących pomysłów do wprowadzenia w życie. Nie chodzi mi tu wyłącznie o seks, o którym Drew opowiada mówić... i nie tylko, ale o wiele zachowań naokoło.
Wysunę zresztą śmiały wniosek, że z tej historii również panowie mogliby wiele wyciągnąć. Drew potrafi być romantyczny, jak chce, więc w sumie autorka w sprytny sposób podsuwa mężczyznom ciekawe pomysły na zaskoczenie swoich partnerek. Waszym zadaniem jest podsunięcie "Zaplątanych" partnerowi i zachęcenie do lektury. Gwarantuję, że obie strony będą zadowolone.
![]() |
Źródło: strona Wydawnictwa Filia |
Równie mocno polubiłam Alexandrę, siostrę Drew oraz Delores, przyjaciółkę Kate. Billy'ego nie lubiłam od początku, pewnie przez narratora.
Jedynym minusem u bohaterów pierwszoplanowych była dla mnie ich przeszłość - nie dowiedziałam się ze stronic pierwszego tomu zbyt dużo na temat tego, kim byli kiedyś, jakie mieli dzieciństwo, jak im się ułożyło życie. Dostałam podstawowe informacje, które musiały się pojawić, bo były powiązane z innym przedstawionym bohaterem lub ważnym elementem fabuły. Szczególiki, pomagające bardziej zrozumieć postać, zostały zakryte przed inne zdarzenia.
Przy książkach wydawanych przez Wydawnictwo Filia nigdy nie skarżyłam się Wam na oprawę graficzną. Tym razem też nie mogę powiedzieć o niej złego słowa. Jest przepiękna! Z miejsca mnie oczarowała, a mając ją wreszcie na domowej półce ustawiłam ją na honorowym miejscu, by wprawiała innych w osłupienie. Zakochałam się w jej prostocie i kolorystyce, jak i w samym pomyśle. Wręcz krzyczy: "Jestem zabawna i romantyczna, weź mnie!" Nie doszukujcie się tylko powiązania z Greyem przez krawat - obie książki łączy tylko ciekawa historia miłosna.
"Zaplątani" Emmy Chase okręcili mnie sobie wokół palca. Podczas lektury dosłownie złapałam się na okręcaniu pasma włosów, jak i nie raz uśmiechałam się pod nosem i przewracałam oczami. Wiele z tych reakcji autorka zdołała przewidzieć w narracji Drew, co tym bardziej mi się spodobało. Jest to kolejna książka, którą polecę czytelnikom Książkowego. I kobietom, i mężczyznom. Panie - dowiedzcie się, co myślą faceci. Panowie - poznajcie nowe, ciekawe sposoby oczarowywania partnerek... i potem podarujcie im tę książkę.
Za możliwość poznania historii Drew i Kate dziękuję Wydawnictu Filia!