08 listopada 2013

"Na wysokim niebie" - Danuta Awolusi




Tytuł: Na wysokim niebie
Autor: Danuta Awolusi
Wydawnictwo:
SOL
Data wydania: październik 2013 

ISBN: 978-83-6240-530-5  
Liczba stron: 272
Cena: 29 zł
Martyna - moja ocena: 7/10









Przyznaj szczerze - ile razy zdarzało Ci się w dzieciństwie narzekać na brak swobody i zbyt duże ograniczenia ze strony rodziców? Jak często myślałaś/eś sobie "Dlaczego nic mi nie wolno?" i marzyłaś/eś o byciu dorosłym i zdanym wyłącznie na swoją łaskę?
Jestem pewna, że większość z nas przez to przechodziła, ale czy naprawdę o to nam chodziło? Czy właśnie tego pragnęliśmy?

Ania jest wolnym ptakiem. Robi co chce, wychodzi gdzie i kiedy chce, a jej rodzice nawet nie zauważają jej nieobecności. Jest zaniedbana, biedna i nie chce jej się nawet zatroszczyć o własną higienę, przez co narażona jest na nieustanne docinki ze strony rówieśników.
Jedynym miejscem, które daje jej wytchnienie i pozwala poczuć się wyjątkową, jest świat fantazji i bohaterów literackich.
Dziewczynka spędza cały swój czas w samotności, z nosem w książkach, jednak nadchodzi dzień, w którym wszystko się zmienia, bo do sąsiedztwa wprowadza się Tobiasz...



Ogromna wrażliwość, niewyobrażalne emocje i najszczersza prawda płynąca z każdej przeczytanej strony, to główne atuty debiutanckiej powieści Danuty Awolusi. Autorka zaprezentowała nam historię, która wręcz miażdży realizmem.

Kiedy poznajemy główną bohaterkę będącą jednocześnie narratorem powieści, może się wydawać, że powieść skierowana będzie do młodszych odbiorców, bo jak historia o dziewczynce chodzącej do podstawówki, może spodobać się dojrzalszemu gronu czytelników?
Otóż może, ponieważ "Na wysokim niebie" to książka o trudach dojrzewania, odkrywaniu siebie samego, poszukiwaniu własnej drogi i walce o swoje prawa. Powieść wręcz emanuje głębią uczuć, goryczą i smutkiem, a w rezultacie zmusza do relfleksji i zastanowienia się nad życiem i niesprawiedliwościami tego świata.

Autorka stworzyła bohaterów, którzy są prawdziwi do bólu. Ania to osoba, która w życiu nie zaznała miłości i zainteresowania ze strony rodziny. Jest samotna, niezależna i przepełniona wewnętrznym cierpieniem. Na swojej drodze poznaje jednak kilka osób, które nie tylko stają się jej przyjaciółmi, ale i ludźmi bliższymi niż jej rodzice. To wpływa na bohaterkę i dzięki temu mamy szansę zobaczyć jej metamorfozę. Zmiana w bohaterce nie następuje jednak od razu. Obserwujemy wszystko powoli, śledzimy każdy jej ruch, każdą najdrobniejszą zmianę w jej zachowaniu i postrzeganiu świata. Według mnie wyszło to świetnie, ponieważ mamy możliwość poznać ją naprawdę dobrze.

Historia jest nad wyraz autentyczna. Nadal nie jestem w stanie uwierzyć, że to jedynie fikcja literacka. Wszystkie sytuacje, wydarzenia i emocje są niebywale wiarygodne i całkowicie namacalne, dzięki czemu przeżywamy wszystko bardzo mocno. Wzruszamy się wraz z bohaterami, odczuwamy ich gniew i wylewamy prawdziwy potok łez, w chwilach, kiedy oni odczuwają taką potrzebę. To naprawdę nie lada wyczyn - sprawić, że czytelnik będzie odczuwał wszystko tak intensywnie, jakby scena działa się pod jego nosem lub jak gdyby on sam w niej uczestniczył.


Nie znoszę w książkach przewidywalności. Tutaj większość wątków można rozgryźć i domyślić się rozwiązań, ale nie jest to minusem, ponieważ dzieło to  jest tym, co możemy zaobserwować wokół siebie na co dzień. Nic więc dziwnego, że pewne zachowania będą dla nas oczywiste i łatwe do przewidzenia.


"Na wysokim niebie" to lektura wzruszająca, chwytająca za serce, a przy tym budząca w człowieku nadzieję i wiarę w to, że na świecie są jeszcze ludzie, którym warto zaufać.
Każdy z nas zna lub znał w swoim życiu taką Anię. Możliwe, że jest wśród Was nawet ktoś, kto śmiało mógłby się z nią utożsamiać. Ja nią nie byłam, ale ta pozycja pozwoliła mi poczuć się jak ona. Jestem, więc wdzięczna, że dzięki tej książce miałam okazję stanąć po przeciwnej stronie barykady i ujrzeć to, czego nie zauważałam wtedy, kiedy naprawdę powinnam była dostrzec...





Za książkę dziękuję wydawnictwu SOL i portalowi Sztukater.


http://wydawnictwosol.pl/

9 komentarzy:

  1. Książkę czytałam i bardzo mi się spodobała. To naprawdę udany debiut i liczę na więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oo. Nagle nabrałam ogromnej ochoty na przeczytanie tej książki. Naprawdę. Nie mogę się doczekać lektury! I tak okładka... taka jakaś, przyjemna dla oka. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że okładka jest świetna i choć prosta, ma coś w sobie ;)

      Usuń
  3. Zainteresowałaś mnie, muszę rozglądnąć się za tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam o tej książce już kilka recenzji. Muszę ją koniecznie mieć!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam serdecznie,
    Chciałabym przedstawić dwie facebookowe zabawy. Mam nadzieję, że nagrody przypadną komuś do gustu i zechce się przyłączyć :) Ponieważ już niedługo święta, w jednej z tych zabaw do wygrania są książeczki dla dzieci o tematyce świątecznej. Wygrywają aż trzy osoby! W drugiej rozdawajce również wygrywają trzy osoby, za to nagrodami będzie wspaniała pamiątka w formie zdjęć w krysztale! Z całą pewnością warto wziąć udział. Zasady są niezwykle proste i w bardzo łatwy sposób można zdobyć fajne nagrody :)
    Nie chce nadużywać gościnności i nie będę wklejała tutaj linków. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to serdecznie zapraszam na mój profil, tam znajdują się blogi "Książeczki synka i córeczki" oraz "Babylandia". Banerki znajdują się na paskach bocznych. Klikając w nie traficie na te rozdawajki :)
    Od razu chcialabym bardzo przeprosić za tą autopromocję. Wiem, że wiele osób ma czegoś takiego po dziurki w nosie, jeszcze więcej z pewnością uważa to za brak wychowania czy też szacunku. Ja z całą pewnością mam w zamierze jedynie poinformowanie choć grupki ludzi o tych zabawach. Wiele takich osób dziękuję mi za informacje, ponieważ inaczej nie mieliby o niej pojęcia. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie tak samo :)
    Pozdrawiam
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  6. Może kiedyś przeczytam, bo zachęciłaś mnie do tej książki.

    OdpowiedzUsuń

Na blogu korzystam z zewnętrznego systemu komentarzy Disqus. Więcej na ten temat znajdziesz w Polityce Prywatności Bloga.